75. rocznica likwidacji i ewakuacji więźniów obozu karno-śledczego w Żabikowie
W styczniu 2020 r. mija 75. rocznica tragicznych wydarzeń związanych z likwidacją Więzienia Policji Bezpieczeństwa i Wychowawczego Obozu Pracy w Żabikowie, podczas okupacji noszącego oficjalną nazwę Polizeigefängnis der Sicherheitspolizei und Arbeitserziehungslager in Posen-Lenzigen.
Obóz funkcjonował do 19 stycznia 1945 r., kiedy to zarządzono jego ewakuację w głąb Trzeciej Rzeszy. Przed nadejściem wojsk radzieckich niemiecka załoga obozu rozstrzelała więźniów politycznych i chorych, niezdolnych do ewakuacji. Zwłoki zamordowanych spalono w obrębie baraku zwolnień i przyjęć (Abganszelle).
Ewakuacja pozostałych przy życiu więźniów rozpoczęła się w nocy 20 stycznia 1945 r. Pierwszą grupę więźniów przetransportowano koleją ze stacji w Luboniu do Kl Sachsenhausen, pozostałych skierowano pieszo do tego samego obozu. Kolumna marszowa wyruszyła ulicą Kotowo do skrzyżowania z ulicą Głogowską. Dalej trasa wiodła przez Stęszew i Rybojedzko. W godzinach południowych kolumna dotarła do majątku w Jeziorkach, gdzie w zabudowaniach gospodarczych tamtejszego dworu zatrzymano się na pierwszy nocleg.
Nad ranem 21 stycznia 1945 r. wyruszono w dalszą drogę. Trasa wiodła w kierunku miejscowości Buk. Ewakuacja więźniów odbywała się strasznych warunkach. Doskwierał im głód, panował silny mróz, a otrzymane odzienie nie chroniło ich przed zmianą zimowych warunków atmosferycznych. Więźniowie każdego dnia pokonywali od 30 do 40 km. Wielokrotnie kierowano ich drogami mniej uczęszczanymi. Tych, którzy zatrzymywali się, odstawali od kolumny, bądź też usiłowali zbiec rozstrzeliwano. W ciągu drugiego dnia marszu więźniowie dotarli do Nowego Tomyśla, gdzie przypuszczalnie miał miejsce następny postój. Dalej trasa ewakuacji wiodła przez Sękowo, Jastrzębsko, Łomnicę, do której doszli późnym wieczorem 23 stycznia 1945 r. Nocleg wyznaczono w zabudowaniach gospodarczych majątku Łomnica. Podczas postojów więźniowie niejednokrotnie podejmowali próby ucieczek. Kilku więźniom szczęśliwie udało się zbiec w okolicach Buku i w Łomnicy. W dniu 24 stycznia 1945 r. w okolicach wsi Łomnica rozstrzelano grupę 17 więźniów.
Kolumna marszowa została skierowana drogą w kierunku Zbąszynia, gdzie zwolnionych zostało około 100 kobiet (więźniarek karnych). Dalej trasa marszu przebiegała przez Torzym, Kunowice w kierunku Frankfurtu nad Odrą. Jeden z zaplanowanych noclegów wyznaczono w opustoszałych barakach wychowawczego obozu pracy w Świecku (Arbeitserziehungslager Oderblick in Schwetig). Więźniów tego obozu już wcześniej ewakuowano do Sachsenhausen. Przez Frankfurt kolumna ewakuacyjna przeszła bocznymi i wyludnionymi ulicami miasta. Mijali miejscowości: Müncheberg, Stausberg, Bernau, Frohnau. W czasie marszu, co jakiś czas słychać było alarmy przeciwlotnicze. Brutalność i nerwowość załogi sięgała zenitu. Przy pomocy batów i kolb karabinów eskortujący narzucali tempo marszu. W wyniku dużego zmęczenia i wyczerpania więźniów dzienne przemarsze stawały się coraz krótsze, pokonywali oni odcinki 10 – 15 km. Dowództwo zdecydowało się nawet na nocny marsz. Ewakuowani dotarli do obrzeży Berlina, gdzie na nocleg przydzielono dwa pomieszczenia szkolne. Ostatecznie do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, w dniu 4 lutego 1945 r. po dwutygodniowym marszu doszło 208 więźniów.
75. rocznica rozstrzelania 33 więźniów, pochodzących z okolic Makowa Mazowieckiego na cmentarzu parafialnym w Żabikowie
75 lat temu, w dniu 22 stycznia 1945 r., już po likwidacji i ewakuacji obozu karno-śledczego na cmentarzu w Żabikowie dokonano egzekucji 33 Polaków pochodzących z okolic Makowa Mazowieckiego. Zbrodnia dokonana została przez nieustalony oddział SS, który eskortował więźniów z więzienia w Działdowie (niem. Soldau). Grupę tę w bliżej nieznanych okolicznościach skierowano drogą kolejową przez Toruń, Inowrocław, Gniezno do Poznania. Na dworcu głównym w Poznaniu zostali oni odłączeni od transportu i prztransportowani samochodem ciężarowym na teren obozu żabikowskiego. W związku z tym, że więzienie już nie funkcjonowało skazańców skierowano na cmentarz w Żabikowie, gdzie zostali rozstrzelani. Na podstawie znalezionych podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych w dniach 28‒29 maja 1945 r. dokumentów, notatek oraz przedmiotów osobistych ustalono tożsamość 17 ofiar:
Józef Lenda, pochodził ze wsi Ryki
Jan Skrobecki, ze wsi Ryki
Stanisław Wąsowicz, z Krasnosielca
Piotr Krajewski, z Krasnosielca
Stanisław Stachelek, z Turośli
Wasil Kriwuszyn, w Dniepropietrowsku
Hubert Głębica, z Krasnosielca
Branisław Kaczorek, z Krasnosielca
Mieczysław Grabowski, ze wsi Pienice
Paweł Buda
Hieronim Kaczyński, z Krasnosielca
Władysław Chrzanowski, ze wsi Pienice
Mieczysław Bratkiewicz, z Sielca
Albin Fabisiak, z Krasnosielca
Dominik Pawłowski, z Sielca
Stefan Zakrzewski, w Kobylinku
Bolesław Fęski, z Krasnosielca